Wielkanoc to najważniejsze święta dla chrześcijan wszystkich wyznań. Jednak tegoroczne Święto Zmartwychwstania i poprzedzające je dni, upłyną w cieniu pandemii i restrykcji związanych z bezpieczeństwem. Wprawdzie przepisy i wytyczne zmieniają się dynamicznie, jednak nic nie wskazuje na to, żeby epidemia miała ustać do Wielkanocy, zarówno tej obchodzonej przez kościoły katolickie i ewangelickie, jak i prawosławne – świętowane w tym roku tydzień później. Niezależnie od przepisów, trzeba zachować zdrowy rozsądek i zadbać o bezpieczeństwo swoje i innych.
„Zostań w domu” na Wielkanoc
Święta Wielkanocne mają też bardziej praktyczny wymiar. To tradycyjne przedświąteczne porządki, gotowanie, pieczenie. I co bardzo ważne – spotkania z rodziną, znajomymi. O ile przebiegu sprzątania raczej nic nie zakłóci, tym bardziej że teraz o czystość i higienę powinniśmy dbać w szczególny sposób, to zarówno świąteczne gotowanie, jak i spotkania z rodziną na pewno będą wyglądały inaczej.
Co bardzo bolesne i trudne – ze spotkań w szerszym gronie rodzinnym lepiej zrezygnować. Tu wprawdzie przepisy są dość łaskawe dla osób bliskich, ale takie spotkania nie są przez to mniej ryzykowne. Szczególnie dla osób starszych, ale nie tylko.
Lepiej więc te Święta spędzić w gronie osób, z którymi mieszkamy na stałe.
A z resztą rodziny porozmawiajmy przez telefon, albo komunikatory internetowe, które też zapewniają transmisję wideo. Śniadanie wielkanocne przez Skype może do tradycji nie należy, ale da poczucie bliskości i uczestnictwa we wspólnym wydarzeniu.
Przygotowując się do nadchodzących świąt – przypomnijmy sobie czym jest Wielkanoc i jakie tradycje się z nią wiążą.
Wielkanoc, jest to święto upamiętniające śmierć krzyżową i Zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa. Jest najstarsze i najważniejsze ze wszystkich świąt chrześcijańskich. Wywodziło się z żydowskiej paschy. Wielkanoc jest świętem ruchomym, co roku przypada w inny dzień marca lub kwietnia. Od dnia Wielkanocy zależą inne święta ruchome. Okres kościelny wielkanocny trwa od niedzieli św. Trójcy. Wielkanoc jest poprzedzona Wielkim Postem 40- dniowym, którego ostatni tydzień nazywa się Wielkim Tygodniem. Okres ten to czas wspominania najważniejszych dla wiary chrześcijańskiej wydarzeń.
Triduum zaczyna się w czwartek. Słowo Triduum oznacza dokładnie trzy dni.
W Wielkoczwartkowe przedpołudnie we wszystkich Kościołach Katedralnych odprawiana jest msza św. tzw. msza krzyżma. Liturgii tej przewodniczy Biskup. W pozostałych świątyniach odprawia się tylko jedna wieczorną mszę z udziałem miejscowych kapłanów jest to tzw. msza Wieczerzy Pańskiej.
Wielki Piątek przeznaczony jest na cichą modlitwę, rozważanie i czuwanie. Jedyną formą wspólnej modlitwy jest liturgia godzin (jutrznia, godzina czytań i nieszpory). Po południu odbywa się Nabożeństwo Męki Pańskiej. W ciszy kapłan pada na twarz przed ołtarzem, od czwartkowego wieczoru odkrytym jako symbol cierpiącego Jezusa. W czasie nabożeństwa czytany jest opis męki i śmierci Chrystusa z Ewangelii według św. Jana, jedynego apostoła, który pozostał pod krzyżem Jezusa aż do Jego śmierci.
Potem wierni oddają cześć krzyżowi. W czasie adoracji krzyża śpiewane są pieśni pasyjne. Następnie wierni zaczynają czuwanie przy symbolicznym grobie Chrystusa. Czuwanie to kończy się w Wielką Sobotę przed zachodem słońca, bo według biblijnego czasu po zmroku zaczyna się już nowy dzień, czyli Niedziela Zmartwychwstania.
W Wielka Sobotę pierwotnie odbywa się chrzest katechumenów. Przez cały okres Wniebowstąpienia zapala się tzw. paschał. Liturgia Wielkanocna jest o charakterze radosnym, czego wyrazem jest często powtarzający się wyraz: Alleluja!
Święta Wielkanocne poprzedza Niedziela Palmowa, która rozpoczyna Wielki Tydzień. Zostało ono ustanowione na pamiątkę przybycia Chrystusa do Jerozolimy. Według obrzędów katolickich tego dnia wierni przynoszą do kościoła palemki, symbol odradzającego się życia. Palemki zdobione są baziami i kwiatami z bibuły. Tradycyjne palmy wielkanocne przygotowuje się z gałązek wierzby, która w symbolice kościoła jest znakiem zmartwychwstania i nieśmiertelności duszy. Obok wierzby używano również gałązek malin i porzeczek. Ścinano je w Środę Popielcową i przechowywano w naczyniu z wodą, aby puściły pąki na Niedzielę Palmową. W trzpień palmy wplatano również bukszpan, barwinek, borówkę, cis, widłak. Palma góralska wykonana jest z pęku witek wierzbowych, wiklinowych lub leszczynowych. Zwieńczona jest czubem z bazi, jedliny, bibułkowych barwnych kwiatów i wstążek.
Z obchodami świąt wielkanocnych związanych jest wiele zwyczajów ludowych np: pisanki- czyli zdobione różnymi technikami jaja. Pisanki wykonuje się przed Wielkanocą. Nie może ich zabraknąć wśród świątecznych pokarmów. Mają symbolizować rodzącą się do życia przyrodę, a jednocześnie nadzieję, jaką czerpią chrześcijanie z wiary w zmartwychwstanie Chrystusa. W zależności od techniki zdobienia, świąteczne jajka mają różne nazwy.
Kraszanki (zwane też malowankami lub byczkami) powstają przez gotowanie jajka w wywarze barwnym, dawniej uzyskiwanym wyłącznie ze składników naturalnych. Używano roślin, które pozwalały na uzyskanie różnych kolorów:
brązowy (rudy): łupiny cebuli
czarny: kora dębu, olchy lub łupiny orzecha włoskiego
żółtozłocisty: kora młodej jabłoni lub kwiat nagietka
fioletowy: płatki kwiatu ciemnej malwy
zielony: pędy młodego żyta lub listki barwinka
różowy: sok z buraka
Pisanki mają różnobarwne desenie. Powstają przez rysowanie (dawniej: pisanie) na skorupce gorącym roztopionym woskiem, a następnie zanurzenie jajka w barwniku. Jako narzędzi do pisania używano szpilek, igieł, kozików, szydeł, słomek i drewienek.
Oklejanki (naklejanki) są przyozdobione sitowiem, płatkami bzu, skrawkami kolorowego, błyszczącego papieru, tkaniny itp.
Dawniej zdobieniem jaj zajmowały się wyłącznie kobiety, mężczyźnie wówczas nie wolno było wchodzić do izby. Jeśliby się tak zdarzyło, odczyniano urok, który intruz mógł rzucić na pisanki.
Uroczyste śniadanie w niedzielę wielkanocną poprzedza dzielenie się poświęconym jajkiem. Kolejnym zwyczajem Święcone (zwane też święconką) to nazwa pokarmów święconych w Kościele w Wielką Sobotę. Święcone oznacza również uroczyste śniadanie wielkanocne.
Święcenie potraw w Wielką Sobotę niegdyś odbywało się w domach, ponieważ poświęcone musiało być wszystko, co miało znaleźć się na świątecznym stole. Z czasem zaczęto chodzić ze święconką do kościoła. Obecnie w wielu miastach powstał nowy zwyczaj święcenia: nie wewnątrz, a przed kościołem, gdzie na wystawionych stołach na czas obrzędu wierni pozostawiają koszyki. W koszyczku wielkanocnym nie może przede wszystkim zabraknąć jajek (symboli nowego życia), w postaci kolorowych pisanek, kraszanek; baranka symbolizującego umęczonego Chrystusa; soli, (która miała chronić przed zepsuciem). Poświęcić należy również: chleb, wędlinę, chrzan, pieprz, ciasta świąteczne. Koszyczek przystraja się listkami barwinka. Dawny zwyczaj na wsiach nakazywał, aby wracając ze święconym obejść dom trzy razy, zgodnie ze wskazówkami zegara, co miało wypędzić złe moce z gospodarstwa. Następnym zwyczajem ludowym jest: Śmigus-dyngus (zwany też lanym poniedziałkiem) jest obyczajem związanym z drugim dniem Wielkanocy. W XV wieku dyngus i śmigus były dwoma odrębnymi zwyczajami. Dyngus (dyngusowanie) oznaczał wymuszanie datków, najczęściej w postaci jajek, pod groźbą kąpieli. Śmigus to uderzanie, smaganie rózgą, gałązką lub palmą. Lany poniedziałek miał też swoje tradycje związane z urodzajem. Gospodarze o świcie wychodzili w pola i kropili je wodą święconą, żegnali się przy tym znakiem krzyża i wbijali w grunt krzyżyki wykonane z palm poświęconych w Niedzielę Palmową, co miało zapewnić urodzaj i uchronić plony przed gradobiciem. Pola objeżdżano w procesji konnej. Zwyczaje te do dzisiaj spotyka się zwłaszcza na południu Polski. Rękawka to zwyczaj wielkanocny obchodzony w Krakowie we wtorek po Świętach Wielkanocnych. Rękawka związana jest z legendą o kopcu Kraka, usypanym przez lud po śmierci króla. Tradycja podaje, że ziemię noszono w rękawach, stąd kopiec nazwano Rękawką. Na kopcu Kraka w trzeci dzień świąt wielkanocnych (wtorek był kiedyś również dniem świątecznym) odbywał się odpust, z którego szczytu zamożni krakowianie zrzucali biedakom i żakom krakowskim, zebranym u stóp wzgórza, resztki ze świątecznego stołu: chleb, wędlinę, gotowane jajka, jabłka, orzechy, ciasta, słodycze oraz drobne monety. Walatka (zwana też na wybitki) była znaną zabawą wielkanocną. Miała ona swoje odmiany: dwie osoby toczyły pisanki po stole naprzeciw siebie. Czyja pisanka przetrzymała zderzenie ten wygrywał, w nagrodę zabierając stłuczone jajko przeciwnika. Można też było jajka trzymać w ręce i stukać nimi o siebie, również w tym przypadku właściciel nienaruszonej pisanki zabierał stłuczki. Chodzenie z kurkiem po dyngusie to ludowy zwyczaj wielkanocny.
W Poniedziałek Wielkanocny wożono koguta (kurka) na dwukołowym wózku. Kogut, w wielu kulturach uważany za symbol Słońca i sił witalnych, symbol urodzaju, miał zapewnić zdrowie i pomyślność. Piał głośno, a efekt ten uzyskiwano dzięki temu, że wcześniej karmiony był ziarnem namoczonym w spirytusie. Z czasem żywego ptaka zastąpiono sztucznym: ulepionym z gliny, pieczonym z ciasta, wycinanym z deski. Tradycyjnie wózek dyngusowy malowano na czerwono i zdobiono suszonymi źdźbłami zbóż, traw i kwiatów oraz kolorowymi wstążkami. Siuda Baba to dawny zwyczaj ludowy obchodzony w Poniedziałek Wielkanocny.